Dyrektor Medyczny ds. Zdrowia powiedziała, że osoby, u których w ostatnich dniach zdiagnozowano koronawirusa zostały doprowadziły do grupy znajomych. Istnieją przesłanki wskazujące na ponowny wzrost liczby zakażeń.
Wczoraj COVID-19 został zdiagnozowany u siedmiu osób, z czego pięć było na kwarantannie. Alma Möller lekarz krajowy, powiedziała podczas dzisiejszego spotkania, że istnieją przesłanki wskazujące na wzrost liczby zachorowań. Obecnie każdy powinien dbać o siebie i przestrzegać zasad i przebywać w domu tak często jak to możliwe.
„Osoby zakażone koronawirusem połączono z grupami przyjaciół i udało się namierzyć większość infekcji. Pojawia się pytanie dotyczące tego czy mamy do czynienia z wzrostem zakażeń i musimy wspomnieć o tym, że niewiele trzeba aby epidemia wróciła, ale dane z kolejnych dni przyniosą odpowiedzi” mówiła Alma.
Zwróciła także uwagę na to, że kilka dni temu odsetek testów pozytywnych wynosił 0,4%, a wczoraj 0,9%.
Zapytana o to czy w nadchodzących miesiącach nadal będą utrzymywane obowiązujące obostrzenia, nawet w świetle szczepionek, które niebawem mają zostać wprowadzone w kraju, powiedziała, że obecnie nadal istnieje duża niepewność w tym temacie.
„Oczywiście postaramy się złagodzić ograniczenia wraz z wprowadzaniem i rozwojem szczepionek. W tej chwili jest jeszcze za wcześnie na to aby o tym mówić, ale może się zdarzyć, że po zaszczepieniu osób z grup najwyższego ryzyka, osób starszych i osób z pewnymi chorobami podstawowymi, można będzie rozluźnić obostrzenia. Ale to jeszcze nie jest czas na to aby rozmawiać o tym jakie kroki i kiedy zostaną podjęte" mówiła Alma.